Repertuar filmu "Słodki koniec dnia" w Lublinie
Brak repertuaru dla
filmu
"Słodki koniec dnia"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 92 min.
Produkcja: Polska , 2019
Gatunek: dramat
Premiera: 10 maja 2019
Dystrybutor filmu: Next Film
Reżyseria: Jacek Borcuch
Obsada: Krystyna Janda, Katarzyna Smutniak
Historia o odwadze, sile słowa i skomplikowanych relacjach rodzinnych. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria (Krystyna Janda) – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje.
Trailer filmu: Słodki koniec dnia
Wasze opinie
Niestety wielkie rozczarowanie. Dosłowność, łopatologicznie podawane tezy, sztuczne dialogi (nawet aktorzy wygłaszają je bez przekonania), kilka razy przewróciłam oczami - jak dalece posuną się scenarzyści we wciskaniu naprawdę dosadnym intelektualnie swoich tez. Jak stwierdziła przyjaciółka, ten film obraża inteligencję widza. A spodziewałam się po twórcach więcej, nawet jeśli nie wciśnięcia w fotel czy zadumy, to choćby w miarę dobrego kina (i scenariusza!!!).
Dodam swoje uwagi.
Bardzo zacny zamysł
zestawienia kilku dylematów
egzystencji człowieka
współczesnego. ale użyta
symbolika i atrybuty (starzejąca
się bogata noblistka, biedny
piekny uchodźca, klatka na
czarownice etc) właściwie obraża
mnie jako widza. Wszystko podane
i powiedziane jak mam myśleć,
nie mogę inaczej. Dramatycznie
sztuczne dialogi i monologi.
PRzepraszam. wszystkich którym
się podobal. ja się czułam
obrazona i zuanan za debilkę.
Pani Krystyna Janda założyła
jedną maskę, tajemniczy (rzekomo
) uśmiech.
Dobry film ,bo jest tyle niedopowiedzeń, że długo się myśli o zasygnalizowanych problemach. Wcale nie łopatologiczny.Pobudza wyobrażnię. Jest o czym po filmie myśleć. Janda jest SOBĄ i dobrze, że ten film Jej nie zmienia.Nawet te zbyt duże ilości papierosów pali tak jak tylko ONA to potrafi.Dobrze, że można Ją oglądać wlaśnie w ambitnym filmie.
Słaby, miałki a końcówka łopatologiczna i trywialna . Film nie zaskakuje . Janda zagrała przeciętnie . Plus za dobre zdjęcia i momentami dobrze dograną muzykę. Idźcie ludzie lepiej na dobrą kawę niż na ten film.
Za dużo motywów,problemy prywatne, milośc starzejącej się kobiety, imigranci w Europie, terroryzm, bierność elit, etc. Przy tym natłoku brak spójności, dłużyzny (sceny z zapalaniem papierosa ciągnące się w nieskończoność) . Klimatyczne wnętrza, piękne krajobrazy nie zrekompensują w istocie słabego filmu.
Ponury,przydługie sceny,
nudny.
Janda egzaltowana.
Film dobrze zagrany aczkolwiek ciężki i trochę "łopatologiczny"
Doskonały film. Świetna rola Pani Krystyny Jandy.
Spore rozczarowanie. Sądziłam, że film z Jandą wreszcie w roli głównej to będzie coś wyjatkowego. Tymczasem rola jej wyraźnie nie leży, jest w niej taka sobie, głównie manieryczna, scenariusz jest najwyżej średni, pomysł łączenia wątków polsko-włoskich nie sprawdza się w żadnym aspekcie. Wszyscy aktorzy grają jakby tylko dla sebie, może Smutniak się tu wyróznia, bo jest najbardziej autentyczna. Czy polska noblistka, która gra Janda, musi bez przerwy palić papierosy i ciągle chodzić w okularach słonecznych? Ten dziwaczny manieryzm powoduje szybkie znużenie mimo ważnej tematyki, przesłania itd.
dobry film, warto zobaczyć
Ja chyba byłam na innym filmie.Bo bez instrukcji myślenia o sytuacji,milośći i bohaterach nie mam nic do zaopiniowania.Podobała mi się jedynie Kasia Smutniak.
To dobrze wykorzystany czas.Dziękuję!!!
Lepiej iść na spacer.
Wspaniały film. Bohaterka ,noblistka, bardzo kontrowersyjna osoba. Krystyna Janda znakomita. Kasia Smutniak też świetnie gra. Przecudny podkład muzyczny i urzekające zdjęcia włoskich krajobrazów.
Warty zobaczenia.
Świetny film! Daje szeroką perspektywę patrzenia na współczesny świat.. piękne zdjęcia. Bardzo dobrze się ogląda pomimo skomplikowanego wątku. Gratuluje reżyserowi odwagi i producentom podjęcia się pierwszego od dawna bardzo dobrego polskiego filmu!
Zadziwiająco dobry, jak na polski film :)
Rewelacja!!! Piękne zdjęcia, super gra aktorska, Janda wymiata!
Moze ktos mial pomysl, ale film oglada sie zle. Nudno, nie widac namietnosci pomiedzy kochankami. Aktorstwo ... powiedzialbym dziwne, drewniane. Nie rozumiem skad te zachwyty. Ale ciekaw jestem Waszych reakcji.
Wyjątkowo pretensjonalny film. Banał na banale, który udaje wielką diagnozę - wielkie "COŚ". Niby forma ma być lekka, a przekaz "ciężki", ale ostatecznie wszystko jest wyjątkowo toporne, a zwłaszcza finał. Wygląda na to, jakby reżyser miał aspiracje, ale talent... Dziwi tylko w tym wszystkim obecność jako współscenarzysty Szczepana Twardocha. Świetny pisarz, ale tu się nie popisał, ale Borcuch go na ekranie już przepisał.
Ps. Bardzo smutne jest to, że Krystyna Janda gra jak zwykle, czyli w sumie emocji sporo, umiejętności już mniej. Jedyny plus, to że nie drażni jej włoska wymona - przyzwoita. Niestety, ta rola po raz enty potweirdza, że Janda to osobowość, ale nie wielka aktorka.