Repertuar filmu "Jedz, módl się, kochaj" w Lublinie
Brak repertuaru dla
filmu
"Jedz, módl się, kochaj"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 133 min.
Produkcja: USA , 2010
Premiera: 1 października 2010
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Ryan Murphy
Obsada: Julia Roberts, James Franco, Javier Bardem
Liz Gilbert (Julia Roberts) znajduje się w przełomowym momencie swojego życia. Będąc tuż po rozwodzie decyduje się na roczny urlop ryzykując wszystkim, aby odmienić swoje życie. W Jedz, módl się, kochaj Liz doświadcza prostej przyjemności jedzenia we Włoszech, siły, jaką daje modlitwa w Indiach oraz wewnętrznego spokoju i miłości na Bali. Film, którego scenariusz oparto na prawdziwej historii udowadnia, że istnieje więcej niż jeden sposób na wyzwolenie siebie i przyjrzenie się światu.
Wasze opinie
lubię romantyczne filmy ale
ten nie był romantyczny tylko
tandetny... straciłam kasę i
czas. Bardzo żałuję tych 25 zł.
Jako kobiecie ciężko mi było
wysiedzieć do końca.
i kobiety jak już chcecie
się skusić na ten film to broń
boże nie zabierajcie ze sobą
swoich mężczyzn..mogą tego
psychicznie nie wytrzymać
Nie jest to może arcydzieło, ale na popołudniowy wypad do kina z chłopakiem albo z przyjaciółką jak najbardziej się nadaje. Można parę spraw przemyśleć, a widoczki naprawdę piękne.
Film nie dal odpowiedzi na
zadne z moich pytan. Scenariusz
napisany schematycznie, tak jak
maly Jasio wyobrazal sobie
lokomotywe. Film jest plytki i
wlasciwie nudny. Wszystko co sie
w nim dzieje jest z gory
przewidywalne az do odruchu
wymiotnego.
Jedynie ladna i
utalentowana Julie Roberts
nadaje temu filmowi troche
wartosci.
Cudowny film!!!!! wszystkim gorąco polecam, a szczególnie tym którzy pragną być szczęśliwymi.
Cudowny, cudowny FILM!!!!
Kupie go aby oglądać od czasu do
czasu podobnie ja film Czekolada
z juliette binoche.
Julia przecudownie rozumie
o co chodzi i cóż polecam gorąco
wszystkim ludziom którzy chcą
być szczęśliwi.
nie powala, raczej babskie kino, mało poruszające, ale odstresowujące... zawsze miło popatrzeć na Javiera Bardema :)
można obejrzeć ale nie spodziewajcie się zbyt wiele
Moja ocena filmu 5/10 książka 8/10- przeczytałam ją w 3 dni, z rosnącym zainteresowaniem. Film nie oddaje "ducha" książki. Nie polecam tym którzy czytali książke, dla pozostałych może być dość przyjemny
szczerze powiedziawszy nawet nie zamierzam wybierać się na ten film, ponieważ czytałam książkę x2:) i jako że w tej chwili jest to moja ulubiona pozycja która niesamowicie napełnia optymizmem, uduchwia i masz poczucie, że znajdujesz w niej całą siebie, to nie chcę psuć sobie swojego wyobrażenia o Elizabeth i Filipie...przeczytajcie książkę...obsadzone postaci w ogóle nie pasują mi do mojego wyobrazenia o nich
BEZNADZIEJNY!!! to pierwszy tak zły film z Julią w roli głównej; reżyser nie poradził sobie zarówno z Jej rolą, jak i przekładem całej książki, chciał pokazać wszystko, a nie pokazał/ nie przekazał nic; smutek:(, a miało być całkiem pięknie
Niestety bardzo słaby, na podstawie dobrej, zabawnej książki zrobili tanią, przesłodzoną komedie. Z pięknymi obrazkami, ale kompletnie pozbawioną głębszego sensu. Zbyt wiele uproszczeń, poradnikowych mądrości i hollywoodzkich uśmiechów. Szkoda czasu i pieniędzy.
Film bardzo, ale to bardzo słaby. Przez ponad dwie godziny nic się nie dzieje. Nasycony truizmami. A do tego - co niestety trzeba powiedzieć - kiepsko zagrany. Książka - super, film - dno.
ładny, piękne zdjęcia, muzyka spójna z filmem, dobrze się go ogląda.
bardzo fajny, bez ukrytych reklam, bez fajerwerków, efektów specjanych, drogich strojów i wampirów. o życiu. dla poprawy nastroju. a julia super laska i calkkiem niezla aktorka, 8/10
Mnie się bardzo podobało.
film stanowczo za długi, trwa 2,5h. potwierdzam- ciągnie się. poza tym wątek jest bardzo ciekawy -ukazuje prawdziwe oblicze ludzi którzy bojąc się zranic siebie, zakochać się, rania innych. Daje do myslenia
przereklamowany. Rozczarowanie, nudny i strasznie wydłużony.
slabiutko - ciagnie sie, brak mu czegos szkoda czasu nie polecam 3/10
Tak głupiego filmu dawno nie widziałam! Truistyczne wywody, zerżnięte z psychologicznych poradników, dwie godziny nudy z płaczącą Julią o wyrazie męczennicy w tle i banalny koniec. Że ona się boi pokochać, ale jednak się decyduje. Co mnie najbardziej wkurzyło w tym filmie? Tendencyjne rady, które 40-latkowie potraktują z przymrużeniem oka, ale 20-latkowie mogą wziąć na serio. Żeby zostawić za sobą przeszłość i zacząć wszystko od nowa. No bo jak się coś zaczyna psuć, to nie naprawiamy nic tylko szukamy czegoś nowego. I to średnio co trzy lata, bo po takim czasie zauroczenie zazwyczaj znika. Ech .......
widzialem daje to cos zastanow sie nad swoja codziennoscia spokojny warto zobaczyc julia ladnie sie starzeje