Profile: efraim
Films comments:
Ray efraim,
16. lutego 2005 godz. 11:42
RAY
ta notka o filmie mnie
zachecila - serio:
"NIE MA PO CO IŚĆ DO KINA
CHYBA ŻE PO POPCORN
Film nie bardzo,za duzo w
nim muzyki i biografii... Troche
akcji sprawiło by że stał by się
ciekawszy.Za dużo efektów
specjalnych w stylu MATRIXA
Ray Charles"
Lubie muzyke w filmie muzycznym, psychologie w psychologicznym i sensacje w sensacyjnym. Jakie to proste wtedy, gdy sie zgadza. :))
Lost In Translation efraim,
16. lutego 2005 godz. 11:27
piosenka Kurowskiej
...jak spiewala Joanna
Kurowska - 'dno, serdeńko, dno'
i miotanie się po ekranie. Corki
Sławnych musza sie duzo uczyc.
Poza Lizą Minnelli.
Mar Adentro efraim,
16. lutego 2005 godz. 11:25
ok
troche za duzo rozwiazan
hollywoodzkich, ale chwilami
przejmuje
jeszcze kilka zdań
No tak, nie wszystko musi sie podobac, ale jak juz się ktoś zabiera za pisanie i robi to publicznie, musi sie liczyc z odzewem. A argument że cos jest ze sztambucha pensjonarki nie jest rzeczwy. Chyb, że wiesz, gdzie jest wzorzec sztambucha. Wtedy będziemy do niego przykładac inne opinie.
Mam również świadomość, że istnieje wiele zjawisk. Znam, doświadczam, obserwuję. Rzecz w tym, że artyści pokazują w dziełach sztuki (niektórych) rozmaite aspekty.
Sztuka i rozrywka są o życiu. Nowość i pionierstwo może byc tylko jedna (nie jedyną) jakością. Sposób zestawienia istniejących i znanych elementów tez może byc ciekawy.
Swoja drogą ja sobie nie wyobrażałem akurat takiej relacji, jak pokazano w 'Pianistce'. Dopiero po filmie i dzięki niemu okazało się, że cos takiego przytrafia sie bliżej niż mógłbym sądzić.
e.